Przejdź do głównej zawartości

Witajcie na FUNtastyce!

Po przeczytaniu Feeda i przed zapowiadanym końcem świata (liczyłem na zombie) stwierdziłem, że w obliczu nadchodzącej apokalipsy warto byłoby zyskać miano blogera. Przeglądając blogi o podobnej tematyce zauważyłem, że okrutnie brakuje w nich humoru, zabawy i luzu - wszystkie są poważne, jakby koniec świata rzeczywiście już nastąpił, a ocaleli tylko mormoni. Tak powstała FUNtastyka!

Nazwa bloga nie jest przypadkowa. Mamy zamiar pisać przede wszystkim o rzeczach, które nas cieszą, sprawiają radość i nie wymagają ukończenia trzech kierunków studiów, żeby pojąć ich meandry. Szeroko rozumiana fantastyka będzie naszym głównym tematem, ale zahaczać będziemy też o popkulturę - poza książkami pojawią się filmy, seriale, gry i masa innych pierdół, które nam się spodobają.
Teksty nie będą analizą wielkich problemów świata tego, a raczej luźną (miejscami bardzo) refleksją na dany temat - tak, jakbyście ze znajomymi gadali sobie przy browarku, o tym co ostatnio wpadło wam w ręce. Oczywiście jako bestie złośliwe z natury, nie będziemy się specjalnie szczypać i jak się nam coś nie spodoba, to w tekście na pewno da się to zauważyć... Nawet przy piwie trafi się czasem temat poważniejszy, więc i u nas od czasu do czasu coś takiego powstanie, ale bez obaw, będzie to tylko dodatek.
Redakcyja nasza składa się z trzech osób – Agu, Cavy oraz mnie - el Browarre. W najbliższym czasie każde z nas wrzuci tekst, żebyście mogli zobaczyć czego, po kim będzie można się spodziewać. Cava, jako odpowiedzialny za dział horroru, co nieco o historiach z dreszczykiem, ja natomiast mały felieton o starych erpegach od Bioware (opóźniły powstanie bloga o ładnych parę tygodni!).
Po lewej stronie możecie zobaczyć co aktualnie czytamy (wirtualne półki na lubimyczytac.pl, polecam!), po prawej baner do fanpejdża Marcina Mortki, na który serdecznie zapraszamy.

Stay Tuned !

el Browarre

Komentarze

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się w komentarzach. Anonimowe komentarze będą likwidowane ;)

Popularne posty z tego bloga

Fabryka Wkurw, czyli siedem grzechów głównych Fabryki Słów

Destiny [recenzja]

Zajdle 2014