Przejdź do głównej zawartości

Zdobycze książkowe # 5

Bo dawno nie było nic o nowych nabytkach. Ba, nawet Cava zamierza wprowadzić posty stosikowe do swojego repertuaru! Trzymamy za niego kciuki. W końcu to będzie pierwszy raz.

W tym miesiącu opiekunem naszych zdobyczy książkowych jest Wolverine.

Na początek jak zwykle fotka całości, a potem będziemy się rozdrabniać na szczegóły. Ja na nasze możliwości w ostatnich miesiącach to raczej mało imponująco, bo tylko 15. Dwie książki i komiks nie znalazły się na głównym zdjęciu, bo w czasie sesji były zajęte.


el Browarre: Ostatnio z Cavą gadaliśmy, że fajnie byłoby poczytać coś z Expanded Universe - w Macro znalazłem te książki po dychu, aż żal było nie wziąć ;) W takich cenach mogę kompletować cykle nawet, jeśli jakościowo nie powalają.


Agu: Szklany tron, który ma bardzo fajną okładkę, zarówno z przodu jak i z tyłu. Jestem już po lekturze i zamierzam parę słów na jej temat skrobnąć.


el Browarre: Jak się powiedziało A, B i C (w wieku lat 15), a potem nawet D, to czas powiedzieć i E. Jeśli wyniki sprzedaży będą szły dobrze, to Ziemiańskich Achaję przeciągnie pewnie aż do XYZ. Lolcontent i odstresowywacz.


Agu: Do recenzji odsyłam.


Agu: Jeden z moich prezentów urodzinowych. Trzeba trochę kultury liznąć, a nie tylko te fantastyczne stwory!


Agu: Drugi prezent urodzinowy, który zapoczątkował kolekcjonowanie nowej serii. (Chociaż Dick i tak był w planach prędzej czy później. No dobra, może później.)


Agu: I znów urodzinowo. Tym razem nie początek, a uzupełnienie cyklu o Czarnej Kompanii. Mogę zacząć czytać.


el Browarre: Z jak Zagłada nieco mnie rozczarowało, za to Tajna Wojna wynagrodziła wszystko, fantastyczny komiks, zawierający w sobie wszystko to, za co lubię Marvela.


Agu: I na koniec spóźnione egzemplarze, które nie załapały się na główną sesję. Tancerze Burzy, ostatni tom komiksu WKKM oraz Dwie Karty z nabytków urodzinowych.


Dobra, to teraz w komentarzach piszcie kto nam czego zazdrości.




Komentarze

  1. Ja "Tancerzy burzy" zazdroszczę. Już ją obmacałam w sempiku, okładka na żywo wygląda równie olśniewająco co w necie i teraz zastanawiam się, czy warto wydać kasę. Kiedy recenzja?!!! W sumie "Szklanego Tronu" też bym chętnie przeczytała, tylko nie zapominać mi tam o spoiler alercie, bo będę bardzo smutna.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tancerze gdy el Browarre przeczyta, ale to jeszcze sporo wody upłynie, bo obecnie skupił się na konsoli ;)

    Sumiennie obiecuję bez spoilerów!

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzę właśnie, że ME3 molestuje na Xboxie.;) Też niech coś skrobnie, to może nawet z nim podyskutuję, bo uwielbiam tę serię (choć ja zasadniczo niegrająca jestem, więc warto docenić;P). Czy el Browarre mnie słyszy?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszy :) Przechodzę po raz trzeci, ale pierwszy raz z dwugigową "łatką" która nieco zmienia zakończenie... Napiszę w szortach jak skończę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wiem, o której łatce mówisz, choć nie miałam jeszcze okazji się nią pobawić. Tak z perspektywy "nie przeszłam, to się wypowiem" chyba lepiej mi było bez niej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno gorzej mi jest bez moich sejwow :( już kij z tym, że postać od nowa trzeba było robić, ale skretynialy brat Wrexa i kilka innych rzeczy sprawia, że płaczę za starym kontem, gdzie z ME1 miałem z 8 postaci, a z ME2 z 5 z ukończonej grą...

    Niemożliwe, żeby te 2 giga miały spieprzyc jeszcze bardziej jedno z najgorszych zakonczen w historii tej branży ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, coś czuję, że będzie się tu toczyć gorąca dyskusja, ale nie będę marnować argumentów przed notką właściwą.;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyzbys była jedną z tych 5 osób którym się zakończenie podobało? ;] ta gra i tak ma u mnie 9/10, ale mogła być dyszka...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się w komentarzach. Anonimowe komentarze będą likwidowane ;)

Popularne posty z tego bloga

Fabryka Wkurw, czyli siedem grzechów głównych Fabryki Słów

Destiny [recenzja]

Zajdle 2014