Przejdź do głównej zawartości

Idziemy na zakupy - księgarnie internetowe pod lupą

Przeglądając zasoby domowej biblioteczki stwierdziłam, że brakuje mi paru konkretnych tytułów. Skoro brakuje, to trzeba się zaopatrzyć.  Z racji tego, że obecnie ludzie są bardziej wygodni (czyt. leniwi), zrobimy zakupy nie wychodząc z domu – kilkoma kliknięciami myszki!

W skład zestawu, który mamy zamiar zakupić wchodzą:
1.      Ścieżka skarabeusza – Adrian Tchaikovsky
2.      A jeśli ciernie – Victoria C. Andrews
3.      Atlas chmur (filmowa) – Dawid Mitchell
4.      Okrutny wiatr – Glen Cook
5.      Przegląd Końca Świata: Feed – Mira Grant
6.      Pan Lodowego Ogrodu T4 – Jarosław Grzędowicz

A kupimy je w… No właśnie gdzie? Do rywalizacji wybrałam sześć księgarń internetowych: Matras, Selkar, ZaRogiem, Aros, Fabryka.pl oraz Empik.
Po pierwsze, musimy znać ceny poszczególnych tytułów. Konfrontacja taka wygląda następująco:


Szczerze mówiąc ten zestaw cyferek w tabelce nie mówi nam nic konkretnego. Zamieńmy go w piękny wykres. Tadam!


No i co? Tak jakby nic, bo ilość kolorów powala i trzeba dobrze się przyglądać, żeby jakiś wniosek z tego wyciągnąć.
Zróbmy więc podział na poszczególne tytuły, aby zobaczyć, gdzie najbardziej opłaca się go zakupić. Sklep w którym cena będzie najniższa dostanie 6 punktów, kolejny 5 i tak do najdroższego – 1 punkt. Na pierwszy rzut – „Ścieżka skarabeusza”.


Tutaj już dobrze widać jak rozkładają się koszty w poszczególnych sklepach. Najtaniej zdecydowanie Aros (6), który gonią ZaRogiem (5) oraz Matras (4), natomiast najbliżej ceny okładkowej jest Empik (1). Następnie Selkar (3) i Fabryka.pl (2). Aros na pierwszym miejscu.
Drugi tytuł to „A jeśli ciernie” z cyklu o rodzeństwie Dollangerów:


W tym wypadku widać, że Aros (6) zdecydowanie prowadzi, a najbliższa konkurencja ma prawie 3 zł drożej – ZaRogiem (5). Nikogo chyba nie zaskoczy, że najbliżej do ceny z okładki ma Empik (1), lekkim rozczarowaniem jest Matras (2), który tak dobrze wystartował. Fabryka.pl (4), Selkar (3). Ponownie maks dla Aros. Dalej mamy filmową wersję Atlasu chmur (filmową, bo tej z Uczty wyobraźni to już ze świecą trzeba szukać):


Aros (6) na pierwszym, a Empik (1) na ostatnim – to już nie powinno dziwić. Matras (5), ZaRogiem (4), Fabryka.pl (3) i Selkar (2). Kolejny raz, trzeci już, podium dla Aros.
Czwarty tytuł to omnibus z wydawnictwa Rebis – Okrutny wiatr.


Aros (6) na prowadzeniu, a jakże! Empik (1)… no cóż. ZaRogiem (5), Matras (4), Selkar (3) i Fabryka.pl (2). To chyba już nie ma sensu… Ale jednak, dla pewności, sprawdźmy pozostałe tytuły.
Przedostatni to „Przegląd końca świata: Feed”. Książka zebrała wiele pozytywnych opinii, wśród których znajduje się także ta od el Browarre. (ta końcówka!- dop. el Browarre)


Aros (6) utrzymuje swoje miejsce, ale tym razem bardzo blisko znalazł się także Matras (5) – tylko 0,7 zł różnicy. Empik (1) tym razem także bardzo blisko – ceny okładkowej. ZaRogiem (4), Selkar (3) oraz Fabryka.pl (2). Piąty raz maks dla lidera.
Na końcu naszej listy znajduje się długo wyczekiwane przez fanów zakończenie cyklu Pan Lodowego Ogrodu (okładka zintegrowana):


Ostatni tytuł raczej niewiele zmieni w rankingu. Znów pierwsze miejsce dla Aros (6), dalej Matras (5), ZaRogiem (4), Fabryka.pl (3), Selkar (2) i na końcu Empik (1). Po raz kolejny najniższą cenę proponuje księgarnia Aros. Najwyższej nie będziemy już komentować.
 Podsumujmy. Aros zdobył 36 punktów, ZaRogiem - 27, Matras - 24, Selkar -16, Fabryka - 16 i Empik całe 6. A jednak dalsze sprawdzanie nie miało sensu. Teraz, gdy już rozłożyliśmy koszt poszczególnych tytułów w każdym sklepie na części pierwsze możemy to zestawić w ogólną sumę. W tym wypadku wygląda to tak:


Wykres potwierdza tylko to co było jasne od drugiego analizowanego tytułu – kupujemy w Aros, gdzie zapłacimy kwotę 184,14 zł. Gdybyśmy nie byli zwyczajnie leniwi i poszli do stacjonarnej księgarni na takie zakupy zapłacilibyśmy cenę w wysokości 259,5 zł, upraszczam sobie takim założeniem, co oznacza, że lenistwo uratowało nasz portfel. Natomiast dzięki zamówieniu przez Internet możemy zaoszczędzić, pytanie tylko ile? Zacznijmy od końca:
  • Empik – oszczędzamy 19,06 zł w stosunku do cen okładkowych, czyli możemy sobie pozwolić na kupno czasopisma, ewentualnie połowy książki;
  • Fabryka.pl – oszczędność 31,71 zł, co oznacza, że mamy na jeszcze jedną cieniutką książkę;
  • Selkar – zostaje 35 zł na książkę;
  • ZaRogiem – 57,99 zł więcej na dwie cienkie lub jedną konkretną lekturę;
  • Matras – 58,93 zł , bardzo blisko wyniku poprzedniej księgarni;
  • Aros – 75,36 zł, czyli 2 lub 3 książki dodatkowo w stosunku do ceny podstawowej.

Konfrontacja najtańszego z najdroższym sklepem daje różnicę 56,30 zł, w końcowym rozrachunku tworząc kwotę wcale nie małą. 
To co, idziemy na zakupy? Chyba jednak nie… Jak wyglądają koszty przesyłki? Wiadomo, że księgarnie internetowe proponują darmową wysyłkę od pewnej ceny, jednak dla każdej z nich ta może być inna. Umówmy się, że za zamówienie płacimy przelewem.
W przypadku naszego zwycięzcy, aby nie płacić za wysyłkę musimy wydać minimum 499 zł, dlatego doliczamy 9,99 zł – 194,13 zł. Matras oferuje nam darmową dostawę od 140 zł i dzięki temu zostajemy przy kwocie 200,57 zł. ZaRogiem, Selkar oraz Empik ustaliły minimalny próg na 200 zł – zostaje kolejno 201,51 zł, 224,50 zł oraz 259,50 zł. Fabryka.pl nie kusi promocjami, ale oferuje niski próg dla wysyłki darmowej – 99 zł (!), jednak nie ma się czym cieszyć, bo do zapłaty jest 227,79. Jaki wynik? Koszty przesyłki trzeba było dodać tylko w jednym przypadku, a zupełnie nie wpływa to na wynik końcowy. Aros nadal najtańszy – 194,13 zł. 
Można kupować! Chwila... chyba jest za pięknie. Przyznam szczerze, że nigdy się tam nie zaopatrywałam, dlatego przed zakupami sprawdzimy opinie. Na portalu opineo.pl nasz faworyt posiada 9,5/10 pkt - 214 opinii pozytywnych oraz po jednej sztuce na negatywną i neutralną. Wynik jak najbardziej zadowalający!

Na zakończenie trzeba jeszcze coś wyjaśnić. Zestawienie to najbardziej przyda się prawdziwym fetyszystom kolekcjonowania książek, gdyż oszczędzamy dopiero przy większych kwotach. Osoby, które kupują jedną książkę raz na jakiś czas - chodziły, chodzą i będą chodzić do sklepów stacjonarnych. Przy jednej czy dwóch lekturach nie ma nawet sensu zawracać sobie głowy dla trzech złotych. Wchodzę, wybieram, płacę, wychodzę. Jednak może warto się zastanowić nad większymi zakupami raz na jakiś czas - jak pokazuje zestawienie, możemy dzięki temu za tę samą kwotę kupić 2-3 książki więcej.

A potem oczywiście, spoglądając na wypełnione książkami półki, będziemy marudzić, że nie ma co czytać...

Komentarze

  1. Komuś się nudziło... :P
    W Arosie kupuję od roku albo i lepiej. Żadnych problemów, obsługa błyskawiczna i nastawiona na klienta, nie tylko czysty zysk (sprawa okładki "Atlasu chmur" mi to potwierdziła). Szybko kontakt i generalnie wszystko cycuś-glancuś.
    A co do ostatniego akapitu: w Arosie i tak mam taniej, nawet gdy kupuję jedną/dwie książki, dlatego zamówienie koniec końców leci u nich ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden wieczór pracy :P
    Jaka sprawa okładki "Atlasu chmur"? ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. http://dabudubida.blogspot.com/2012/11/dadolenie-historia-pewnej-okadki.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako że kupuję ksiazki tylko za pośrednictwem internetu, część księgarni znam i podzielę sie swoimi doświadczeniami.
    ZaRogiem miało moje zamówienie dwa razy - pierwsze przyszło tak zapakowane iż złapałem sie za głowę , kilka książek na tym ucierpiało :/ (jak dowiedziałem sie później, księgarnię tą obsługuje firma kurierska "siódemka", z którą miałem już osobne "przygody" :P )
    Myśląc że stan przesyłki był winą firmy kurierskiej, złożyłem zamówienie raz jeszcze (kwota na ponad 400 zł ) i nic. Zamówienie zostało anulowanie przez PayU i nie zostałem o tym powiadomiony, po kilku dniach zadzwoniłem do siedziby firmy i odbyłem jedną z najdziwniejszych rozmów telefonicznych w życiu - pan spławił mnie stwierdzając iż nie ma czasu rozmawiać i mam czekać na maila ... No i czekam :P
    Z Empikiem problemów jak do tej pory nie miałem (oprócz sytuacji kiedy po rozpakowaniu ostatniej przesyłki odkryłem że Drood ma na okładce naklejoną wielką naklejkę która ciężko schodzi :P )
    Najlepszy kontakt i najsprawniejsza obsługa jest wg mojego doświadczenia z fabryka.pl - fakt, ceny może nie są najnizsze, ale wszystko inne na wysokim poziomie. Ostatnie zamówienie złożone zostało o 11 rano, a o 15 dostałem maila o wysyłce.
    O Arosie nie słyszałem, ale teraz z pewnością skorzystam :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się w komentarzach. Anonimowe komentarze będą likwidowane ;)

Popularne posty z tego bloga

Fabryka Wkurw, czyli siedem grzechów głównych Fabryki Słów

Destiny [recenzja]

Zajdle 2014