Przejdź do głównej zawartości

Wakacyjnie

Atęsją, 2/3 redakcji jedzie na dwa tygodnie w miejsce, gdzie nie będzie miało komputera z netem. Komputer bez neta natomiast tak, a także sporo książek, więc nadrobi (oby) obiecane teksty i napisze kilka nowych, a jak wróci, to pewnie i wywiad ciekawy dorzuci. Zostajecie pod opieką Cavy, a ja przy okazji przypomnę, że na naszym fejsbuku aktywności nie brakuje.

I jeszcze zdjęcie JD, bo co to za post bez zdjęcia kota.

Gdyby kogoś interesowało co razem z Agu zabieramy ze sobą:

- Jonathan Strange i Pani Norrel
- Czerwona Mgła
- Tancerze Burzy
- Szklany Tron
- Dwie Karty
- Przedksiężycowi 1 & 2
- dwie książki Marcina Mortki, o których miejmy nadzieję, że będziemy mogli oficjalnie mówić już po powrocie

Jako źródło lolcontentu rozważam "Pomnik Cesarzowej Achai tom 2", a Agu "Bogowie muszą być szaleni", ale nie jestem pewien, czy jesteśmy aż tak szaleni.



Komentarze

  1. Ogarnijcie tego Uroboros, bo zapowiadają się ciekawie, ale jakoś mam pewne wątpliwości (?).

    Zrobiliście z Gilberta Norrella kobietę, good for you!;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wprowadziłem parytet w tytule. Taka akcja "Udowodnij debilom (zwolennicy obowiązkowych parytetów), że są debilami" stosując ich logikę wszędzie gdzie się da. W sumie to niechcący, ale mnie Dada zainspirowałeś :D

    Co do Uroborosa, to zacząłem "Tancerzy Burzy" i to był świetny wybór! Chyba jedyna książka z tych, które aktualnie mają, która mnie zaciekawiła, ale wiem co nieco o polskich autorach których wydadzą (nie, nie zdradzę, na ich fanpejdżu łatwo znaleźć bardzo wyraźne podpowiedzi) i... Naprawdę jest na co czekać! Pod względem wydania - bomba. Zresztą zacząłem tekst o Uroborosie i Fabryce, ale nie zdążyłem przed urlopem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Te azjatyckie klimaty mnie intrygują, tylko ta kobieca bohaterka... (szowinizm gurom!). Generalnie to wydawnictwo jest miłą niespodzianką: pojawiło się trochę znikąd, a już teraz widać, że droga przez nie obrana, może dać bardzo satysfakcjonujące efekty.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, to ja się może jednak przy okazji większego zamówienia na tych "Tancerzy..." wykosztuję.^^

    Czyżby nie tylko mi, patrząc na okładki Uroborosa, przyszło do głowy, że przynajmniej wizualnie przejmują schedę po FS?;)

    @Dada - jak możesz być takim szowinisToM?1!!oneone!! No dobra, ja też bym wolała czasem na okładce jakiegoś przystojnego faceta (tylko żeby miał więcej niż naście lat i mniej niż set kilo masy mięśniowej;P i żeby to nie był paranormal). Ale do tej konkretnie przekonuje mnie gryf.;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się w komentarzach. Anonimowe komentarze będą likwidowane ;)

Popularne posty z tego bloga

Fabryka Wkurw, czyli siedem grzechów głównych Fabryki Słów

Destiny [recenzja]

Zajdle 2014