Przejdź do głównej zawartości

Zdobycz książkowe # 6

Minęło trochę ponad miesiąc od ostatnich Zdobyczy książkowych, a już mamy pokaźny stosik do pochwalenia się. Stałe zakupy, wymiany i polconowe szaleństwo.

Jednym z takich szaleństw był Boba Fett, który jest opiekunem dzisiejszego wpisu.

To po kolei.


el Browarre: Pięć Koszmarów to jeden z dwóch komiksów na których wzorowali się twórcy kinowych przygód Iron Mana (numer trzy) i podobnie jak Extremis, podoba mi się znacznie bardziej niż film, kawał dobrej fabuły i świetna kreska! Cap i Daredevil jeszcze przede mną - bardziej ciekawi mnie pierwszy komiks o Capie napisany po 9.11, ale to Odrodzony zbiera lepsze recenzje. 


Agu: Tradycyjnie już Galaktyka Gutenberga, którą subskrybujemy. Cztery tomy, bo na ostatnią sesję zdjęciową nie załapały się 4 i 10, które przyszły w zeszłym miesiącu.


Agu: Bo pani dała mi 20% zniżki pod galerią! A tak serio, to była w planach. Ja co prawda zatrzymałam się w twórczości Petera na Rozgwiedździe, ale kiedyś nadrobię.

el Browarre: Ja natomiast wszystko autorstwa Wattsa co było na naszym rynku już czytałem i z wielką przyjemnością powitałem "Odtrutkę na optymizm". Mam wrażenie, że ta książka została wydana w jakimś dziwnym formacie... Kieszonkowy HC?


Agu: Północ-Południe bardzo mi się podobała. Teraz czas zabrać się za Wschód-Zachód. A z Niebem ze stali chyba poczekam, aż będą wszystkie tomy (autor na spotkaniach mówił, że ludzie tam giną). Natomiast Holocaust F ma taki opis, że musi to być rewelacyjne albo bardzo złe. Przekonamy się.

el Browarre: Jestem akurat w połowie "Holocaustu F" i co prawda książka jak dotąd nie pokrywa się z treścią blurba, ale nie mam tego wydawnictwu za złe, bo czyta się rewelacyjnie! Dla fanów SF pozycja obowiązkowa, rzadko kiedy na naszym rynku ukazuje się coś równie dobrego. Oba tomy opowiadań z Meekhanu już czytałem, po zajdlowym dublecie Roberta M. Wegnera wypadało uzupełnić cykl.


Agu: Uzupełnienie serii w ramach "Solaris dał 20 zł zniżki do zestawu startowego na Polconie". RS3 już na wyczerpaniu, więc ostatni dzwonek. A jakby ktoś szukał RS1 w HC to widziałam w Empiku w Galerii Mokotów wczoraj.


Agu: Tradycyjnie także Uczta Wyobraźni. Shepard wskakuje na sam początek listy do czytania. 


Agu: Odautorski prezent, bo tak.


Agu: Porcja brakujących książek Kuby Ćwieka. Wszystkie już podpisane, a najchętniej przeczytam znów o Chłopcach.

el Browarre: Przecież pisałem, że lubimy Kubę i jego książki i nikt nie wierzył! O ile nie chodzi o Kłamcę 4 i nominacje do zajdli oczywiście.


Agu: Raz na ruski rok czytam fragmenty. W tym wypadku przeczytałam i mnie zachęciło. Książka w ramach wymiany od Zabookowanego.


el Browarre: Zewsząd słychać bardzo entuzjastyczne opinie na temat tego cyklu, więc trzeba było się nim w końcu zainteresować. Najwyżej będę do końca życia Cavie wypominał, że mi jakiś crap polecił.


Agu: Od SQN. Ciężko cokolwiek o tej książce (o ile tak można ją nazwać) napisać. Chyba tylko, że każdy fan HIMYM powinien ją mieć.


el Browarre: Bardzo ciekawi mnie jak się obu panom udała współpraca. Mam nadzieję, że nie ma tutaj naiwnego moralizatorstwa z nowszych części Świata Dysku...


Agu: Prezent od Lil okraszony polecanką: "Dresiarska fantasy".

el Browarre: Raczej połączenie realizmu magicznego i powieści dresiarskiej. Dukaj poleca. To może być dobre!


el Browarre: Co prawda niedługo wychodzi edycja GOTY, ale jak zobaczyłem B2 w sensownej cenie, to nie mogłem się powstrzymać. Pograłem kilka godzin i... Szału nie ma. Za sterowanie autem mam ochotę kogoś powiesić za jaja na najbliżej gałęzi! Może za kilka miesięcy (tej jesieni będzie kilka premier na które czekam, za chwilę GTA V) namówię Cavę na grę w co opie i pojawi się fun?  


Agu: Do tego wszystkiego dołączyły też dwa plakaty. PLO uratowany od śmierci w koszu, którą to chciał zgotować mu Dada, a Batman od miłego pana ze stoiska z grami.


Agu: A najważniejszy "nabytek" to druga kotka. Przedstawiamy Jezzę ;)


Komentarze

  1. No, no, no... jest na co popatrzeć. Aż mi się oczy zaświeciły a szczególnie na widok kotka! :)
    Przyjemnej lektury życzę, gry też, no ale skoro taka nieciekawa to nie wiem, czy jest sens ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie tak, że jest nieciekawa, po prostu nie zaskoczyło za pierwszym razem, dam jej jeszcze szansę. Tylko że tym razem poprawnie, grając z kumplem w co opie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dżozef świetny, pamiętam, że strasznie się wciągnąłem w tę książkę. Za to "Liżąc ostrze" Ćwieka uważam za jego najlepszą książkę. Żadną inną jej później nie pobił. Raz mu się udało :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany Boba Fett <3
    Ja to jestem zły pan wyrzucający plakaty, a ten od Batmana to niby miły, foch!

    OdpowiedzUsuń
  5. @Dominik: O, a Cava akurat "Liżąc ostrze" jechał równo. Trzeba się będzie samemu przekonać

    @Dada: Był tak miły, że nawet naciągnął mnie na pre order GTA5...

    OdpowiedzUsuń
  6. "Liżąc ostrze" czytałem jak zaczynałem czytać fantastykę w ogóle. Musiałbym więc teraz powtórzyć, bo może naprawdę to być gówniane.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dada, a ty sięgnij po Holocaust F lepiej i zrecenzuj, bo ja jeszcze za słaby jestem na pisanie o książkach z wyższej półki, a warto o niej dobre słowo szerzyć - naprawdę mocna rzecz! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się w komentarzach. Anonimowe komentarze będą likwidowane ;)

Popularne posty z tego bloga

Fabryka Wkurw, czyli siedem grzechów głównych Fabryki Słów

Destiny [recenzja]

Zajdle 2014